Teatr, film, balet

Edward Hartwig przez wiele lat współpracował z licznymi teatrami, m.in. z Teatrem Wielkim w Warszawie, Operą Narodową, Teatrem Współczesnym w Warszawie, Teatrem „Ateneum” czy Teatrem Polskim, ale także Teatrem „Lalka” i Operetką Warszawską oraz wieloma innymi, w całej Polsce. Fotografia teatralna stała się z czasem bardzo ważnym obszarem jego działalności.

Jak wspominał: „Przez kilkadziesiąt lat fotografowałem przedstawienia i premiery. Pokochałem tę teatralną fotografię, dającą możliwość współuczestnictwa w kreacji, w tajemnicy sceny.” Pracę jako fotograf teatralny Hartwig zaczynał w latach 40. i przez kolejne dekady XX wieku wykonał tysiące fotografii, które z jednej strony stanowią cenną dokumentację teatralnych spektakli, z drugiej – niezwykły zapis życia aktorskiego za kulisami. Są panoramą historii polskiego teatru, ale także czymś więcej – dowodem niezwykłej umiejętności Hartwiga do odnajdywania wszędzie motywów do twórczego transponowania i pożywki dla swojej fotograficznej kreatywności. Podejście Hartwiga do dokumentowania teatralnych przedstawień znacznie różniło się od tego, co zazwyczaj proponowali fotografowie. Jak, we wstępie do wydanego w 1969 r. albumu Kulisy teatru pisał Edward Csato, Hartwig nie tyle „służył teatrowi, ile traktował go jako temat” i dalej: „Odkrył on, że przedmiotem do fotografowania jest w teatrze wszystko”.

W Polsce był prekursorem rejestrowania spektakli w taki sposób, że fotograficzne zapisy jego autorstwa były czymś więcej, niż tylko dokumentacją aktorskiej gry czy choćby samej scenografii i do dziś są rozpoznawalne. Hartwig poszukiwał niezwykłych kadrów, prostymi sposobami wymykając się konwencji. Widział teatr w całości, znał go dobrze i to pozwalało mu dostrzegać detale, które dla osoby postronnej byłby niewidoczne. Ale fotografie teatralne Hartwiga to także niezwykłe ekspresyjne portrety najwybitniejszych polskich aktorów, sceniczny ruch, światło i cień, czerń i biel.

Jego postawa zyskała uznanie ludzi teatru: „Co najważniejsze – jak mówił – zostałem zaakceptowany. Zapraszano mnie na ciekawsze przedstawienia prawie do wszystkich miast, w których istnieją teatry. Mogłem podglądać wszystko: przedstawienia i kulisy. Na wystawie pokazuję, że teatr to nie tylko aktor, reżyser, scena i widownia. To również scenografowie, zaplecze: szewcy, krawcy, fryzjerzy; ludzie, którzy teatr bardzo kochają, bo przecież nie pracują tam dla skromnych zarobków. Znam ich motywacje, opowiadam o tym swoimi fotografiami.”

Na fotografiach Hartwiga odnajdziemy najwybitniejszych twórców polskiego teatru, od Tadeusza Kantora, przez Tadeusza Fijewskiego, Adama Hanuszkiewicza, Erwina Axera czy Adama Kiliana, od współpracy z którym zaczęła się fotograficzna działalność Hartwiga. „Po wojnie Warszawie działały wśród gruzów cztery teatry" – wspominał – „Kilian zaprosił mnie na premierę baśni dla dzieci. Zachwycił się moimi fotografiami, wprowadził mnie do opery; tydzień później robiłem zdjęcia w budynku Romy... To było fascynujące zajęcie. W teatrze wszelkie plastyczne i formalne chwyty są i dla fotografa dozwolone, mogłem pofolgować wyobraźni. Stale jeździłem po Polsce. Zaprzyjaźniłem się z ludźmi teatru. Telefonowali do mnie: dzisiaj przymiarka, jutro malujemy horyzont... Jechałem. Zamiast siedzieć i czekać na premierę, zaglądałem wszędzie. Bywałem w teatrach Krakowa, w Kielcach u Byrskich, we Wrocławiu – by fotografować pantomimę Tomaszewskiego. Starałem się pokazać, jak ruch zastępuje w pantomimie słowo. Ujawniały się moje zainteresowania. Mogłem przedstawiać swój własny fotograficzny teatr wyobraźni.”

Fotografie teatralne Edwarda Hartwiga zostały opublikowane w albumie Kulisy teatru z 1969 r. wydanego przez Arkady, ze wstępem Edwarda Csato. Hartwig, jak zwykle podczas pracy nad kolejnymi albumami, odpowiadał samodzielnie za skomponowanie układu fotografii, proponując odbiorcy oglądanie ich zebranych w rozdziałach: Scenografia, Reżyserzy i aktorzy oraz Balet i pantomima.